play_arrow

keyboard_arrow_right

Listeners:

Top listeners:

skip_previous skip_next
00:00 00:00
chevron_left
volume_up

Filozoficzno-refleksyjny

Autobus jak mikrokosmos – wybór miejsca mówi o Tobie więcej, niż myślisz

today2 marca, 2025 21 17

Tło
share close

Lodowata przestrzeń codzienności

Chłodny, wręcz lodowaty autobus mknie leniwie z wioski do miasteczka. Wiezie ludzi wszelkiej maści i celu: z pracy, do pracy, do kościoła, na zakupy, kawę czy pogaduchy ze znajomymi. Pasażerowie to prawdziwy przekrój społeczny – różne kolory skóry, płcie, zainteresowania, a nawet style podróżowania. Jeden zatopiony w taniej rozrywce na TikToku, drugi walczy z pisaniem wiadomości, trzeci po prostu gapi się na ikony smartfona, licząc, że z nich wyczyta sens życia. A Wy? Co zazwyczaj robicie w podróży?

Piękno spoza szyby

Ale są i tacy, którzy po przetarciu zaparowanej szyby nie mogą oderwać wzroku od uroku krajobrazu West Yorkshire. Pola i wzgórza malują się łagodnymi liniami, drzewa kołyszą się na wietrze, a niebo – majestatyczne w styczniowym błękicie i bieloszarych chmurach – zdaje się opowiadać historię zimowej ciszy. To oni znajdują w tej podróży coś więcej niż tylko sposób na dotarcie z punktu A do B. A Wy? Potraficie jeszcze dostrzec piękno wokół siebie, czy też pochłania Was ekran telefonu?

Dwupiętrowy świat

Autobus, niczym mały, dwupiętrowy świat, oferuje różne wrażenia w zależności od wyboru „kondygnacji”. Góra – przestronna, z większą liczbą miejsc, ale przyjemnością jazdy przypominająca zimowy skład na warzywa. Pięć stopni ciepła? Idealna temperatura na przechowywanie kartofli, ale raczej nie na rozmrażanie ludzi.

„Pasażerowie na górnym pokładzie mogliby otworzyć lodziarnię – niestety, lody by się nie sprzedały, bo każdy i tak jest już zamrożony!”

Na dole natomiast silnik warczy tuż pod stopami podróżnych, dostarczając odrobinę cieplejszej atmosfery – całe pół stopnia więcej! W tej hierarchii cieplnej dół to raj, choć z widokiem raczej ograniczonym do pleców współpasażerów. A Wy? Wolicie zamarzać na górze czy grzać się przy silniku?

Gdzie Twoje miejsce?

Każdy autobus ma swoją opowieść – górna kondygnacja przypomina eleganckie, choć chłodne salony, dolna zaś to proletariacki gwar z ciepłym dodatkiem silnika w tle.

„Dolny pokład to jak piekarnia – ciepło i tłoczno, ale przynajmniej nikt nie marznie!”

A gdzie się umieścić? To już decyzja niczym wybór między pozornym komfortem a surową wygodą. Może to metafora życia – czy stawiamy na wygląd i przestrzeń, czy na przyziemne, ale jednak cieplejsze realia?

„Autobus to jak życie – możesz wybrać swoje miejsce, ale i tak skończysz obok kogoś, kto głośno rozmawia przez telefon!”

A Wy? Macie swoje ulubione miejsce w autobusie czy zawsze decyduje przypadek?

Podróż, nawet tak krótka i codzienna, może być czymś więcej niż tylko przemieszczaniem się. Może być okazją do wyboru, refleksji i dostrzeżenia rzeczy, których inni nie zauważają.

Napisane przez: Michał Chyła

Oceń

Komentarze do wpisu (0)

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Pola oznaczone * są wymagane